sobota, 30 lipca 2011

Autor: Rafał Donica

Trailer „Battleship” – WOW!?

Oj, dawno już żaden trailer nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia, jak ten zapowiadający film „Battleship”. Oczywiście gotowy produkt na 99% nie dorówna obietnicom z zajawki, w której na zachętę pokazano zapewne większość najlepszych scen, ale, jak to mawiał optymista spadający z 10 piętra: „Jak na razie nie jest źle... jak na razie nie jest źle…”

środa, 27 lipca 2011

Autor: Gigacz

Co On znowu odpicuje?

16 września Saga „Gwiezdnych wojen” wreszcie ukaże się na nośniku Blu-ray. Samo pojawienie się filmów w najwyższej jakości nie budzi jakiegoś szczególnie dużego napięcia. Budzą je obiecane dodatki, a dokładniej owiane legendą sceny usunięte. Zaledwie garstka z nich wypłynęła w koszmarnej jakości, z innych opublikowano pojedyncze klatki, a o reszcie krążyły legendy czy w ogóle powstały. Kampania reklamowa wydania powoli się rozkręca. 



Poczuliście Moc?

poniedziałek, 25 lipca 2011

Autor: Rafał Donica

Przerażający trailer „Paranormal Activity 3”!

Oj, dawno nie byłem tak podjarany żadnym nadchodzącym tytułem! Dosłownie przebieram nóżkami z niecierpliwości, żeby zobaczyć, jak za kilka miesięcy (premiera w październiku) tłum naiwniaków uderzy szturmem do kin, a na forach filmowych zaroi się od opinii, jaki to potwornie straszny film, jakie siał przerażenie i jak bardzo zwieracze widzów nie wytrzymały napięcia generowanego przez odnalezione taśmy z nagranymi nań duchami.



niedziela, 24 lipca 2011

Autor: tomashec

Oni wracają!

18 lat temu w popularnej stacji telewizyjnej MTV, w której jeszcze wtedy podstawą programową były teledyski, zadebiutował niepozorny serial animowany. Jego twórcą był Mike Judge. To, jak się później okazało rewolucyjne show telewizyjne, było prekursosrem takich produkcji jak South Park czy polscy Włatcy Móch. Opowiadało o losach dwóch młodych gentelmenów. Ich imiona to Beavis i Butt-head.




piątek, 22 lipca 2011

Autor: Unknown

Lynch naciska czerwony guzik

Interpol, niegdyś świetny zespół, oraz David Lynch, niegdyś świetny twórca, stworzyli razem coś, co mnie zaskoczyło. Ot takie dyrdymały. 

czwartek, 21 lipca 2011

Autor: Unknown

Batman vs Spiderman - starcie zwiastunów

W ostatnich dniach pojawiły się dwa ciekawe zwiastuny. Oba filmy oparte są na komiksach i oba będą mierzyły się ze swoim dotychczasowym wizerunkiem. 


wtorek, 19 lipca 2011

Autor: Unknown

Gwiazdy przywrócą światu Soderbergha

Steven Soderbergh należy do tych nielicznych twórców kina, którzy zawsze zaskakują. Jeśli nie samą fabułą, to na pewno formą. Tak jak nikt nie może się spodziewać Hiszpańskiej Inkwizycji, tak samo nikt nie wie, z czym wyskoczy Soderbergh. Bo co może łączyć takie filmy jak „Ocean’s 11” z „Che”, „Traffic” z „The Good German”, „Full Frontal” z „Solaris”, „The Informant” z „Out of sight”? Kompletnie nic. Za każdym razem są to swoistego rodzaju eksperymenty, z których niekoniecznie Soderbergh wychodzi obronną ręką, przynajmniej pod względem komercyjnym. 

Już jesienią zaprezentuje swój nowy film, „Contagion”, który wygląda bardzo smakowicie, choć polski dystrybutor już na dzień dobry psuje danie nadając mu idiotyczny tytuł „Pandemia 3D”…

poniedziałek, 18 lipca 2011

Autor: Unknown

Gniot czy nie gniot od van Santa?

 Pojawił się zwiastun „Restless” Gusa van Santa.

Gus van Sant to przedziwny twórca. I do tego nieprzewidywalny. Trudno go przypisać do jakiegoś stylu, choć wspólny mianownik to zazwyczaj młodość, młodzi ludzie, nadzieje, eksploracja samotności itp.  Raz zrobi coś na opak, coś na przekór oczekiwaniom, a innym razem bawi się z mainstreamem i romansuje z hollywoodzkim stylem. Raz mu wychodzi, a raz nie - choć to pierwsze zdarza mu się częściej . Czy „Restless” mu wyjdzie?


sobota, 16 lipca 2011

Autor: Unknown

Najbardziej niepotrzebny remake świata

To jest bez sensu. 
W czasie trwania plebiscytu na najlepsze filmy z lat 1990 - 2000, który uskutecznialiśmy w ostatnich tygodniach z KMF i Forum, zupełnie przypadkiem obejrzałem oryginał z Arniem i jedno powiem: ten film się po prostu nie zestarzał. Owszem, efekty specjalne może nie są powalające i widać w całości ducha lat 80. niemniej jest to znakomicie zrealizowane, brutalne i dynamiczne kino akcji sf. Powiem więcej - w swoim (pod)gatunku, czyli wspomnianego kina sf akcji (jeśli w ogóle można coś takiego wyróżnić), Verhoeven stworzył małą perełkę - to klasyk stojący w jednym szeregu z "Robocopem", "Predatorem", "Starship Troopers" i "Mad Maxem". 


piątek, 15 lipca 2011

Autor: Unknown

Oh my fucking God

Zwiastun "Hugo" w reżyserii Martina Scorsese.


piątek, 8 lipca 2011

Autor: Unknown

Żelazna Dama w teaserze

Pojawił się teaser "The Iron Lady". 
I Meryl Streep ma kolejnego Oscara w kieszeni. 


czwartek, 7 lipca 2011

Autor: Unknown

Doświadczenie Jimiego Hendrixa

Szykuje się biografia najwybitniejszego gitarzysty w historii świata, Jimiego Hendrixa. W roli głównej zobaczymy prawdopodobnie Andre Benjamina aka Andre 3000 z nieocenionej grupy OutKast. Na razie nic więcej nie wiadomo - ani o scenariuszu, ani o reżyserze, ani o wytwórni. To plotka, która żyje od wielu lat, a która została powtórzona w wywiadzie w „Esquire”.


środa, 6 lipca 2011

Autor: tomashec

Wieśniaki vs studenciaki.

Nie macie czasem dość przewidywalności i wałkowanego schematu w amerykańskich horrorach? A dokładniej mówiąc w slasherach? Ja osobiście nie (Arte w poście niżej też chyba nie:) ) Tę powtarzalność uważam za niezwykle urokliwą i poniekąd obowiązkową w tego rodzaju kinie. Rozumiem natomiast tych, których rzecz ta drażni. Cenię sobie jednakoż odstępstwa od wypracowanego z końcem lat siedemdziesiątych szablonu. A wszelkie modyfikacje, pastisze i żarty przyjmuję z uśmiechem na ustach. Dlatego też, jestem ogromnym fanem już-nie-trylogii "Scream" i temu podobnych. Z ogromną radością przyjąłem fakt produkcji filmu, który bierze się za rogi z rdzennym amerykańskim slasher-movie. Tytuł tegoż to Tucker And Dale Vs Evil.

wtorek, 5 lipca 2011

Autor: Unknown

Gotycki Twixt od brodacza bez weny twórczej

Jeden z najwybitniejszych reżyserów wszech czasów i człowiek, który dał nam arcydzieła takie jak „Czas apokalipsy”, trylogię „Ojciec Chrzestny”, „Draculę” i „Rozmowę” cierpi ostatnio na uwiąd twórczy. Coś jest nie tak: mechanizmy nie zaskakują jak trzeba, brakuje pomysłu na dotarcie do publiczności. Czy „Twixt”, gotycki horror, może zmienić dzisiejszy status Francisa Forda Coppoli?


Najpopularniejsze posty Fetyszystów