sobota, 30 lipca 2011

Autor: Rafał Donica

Trailer „Battleship” – WOW!?

Oj, dawno już żaden trailer nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia, jak ten zapowiadający film „Battleship”. Oczywiście gotowy produkt na 99% nie dorówna obietnicom z zajawki, w której na zachętę pokazano zapewne większość najlepszych scen, ale, jak to mawiał optymista spadający z 10 piętra: „Jak na razie nie jest źle... jak na razie nie jest źle…”

Prawdopodobnie dla większości z was powyższy trailer to nic nadzwyczajnego, ot standardowa reklamówka rojąca się od widowiskowych, krótkich ujęć, kilka okrętów, jakieś statki kosmiczne i klasyczna rozpierducha nafaszerowana najnowocześniejszymi efektami specjalnymi. Dla mnie jednak „Battleship” to po części szansa spełnienia marzeń, by zobaczyć jakąś wyjebaną w kosmos bitwę morską pomiędzy współczesnymi okrętami. Niestety, do tej pory kino oferowało tylko (chyba, że o czymś nie wiem) morskie potyczki między żaglowcami, z udziałem kul armatnich i łamaniem masztów. Niby Clint Eastwood w „Listach z Iwo Jimy” zaprezentował kilka ujęć z okrętami w akcji, a w „X-Men: Pierwsza klasa” konkretna liczebnie flota wystrzeliła jakieś tysiąc pocisków w kierunku mutantów, ale to wciąż nie było to, wciąż było mi mało, ja chciałem rasowej, współczesnej bitwy morskiej od A do Z! I dzięki „Battleship” być może wreszcie ujrzę potężną broń okrętową w prawdziwej akcji, w pełnej krasie. Spójrzcie tylko, jak cudnie wyglądają sfilmowane z góry działa wyrzucające z siebie pociski we wtórze ognia, dymu i huku – cud, miód i orzeszki, power do potęgi! 200 000 000 $ budżetu nie poszło w próżnię. Do tego widać też lotniskowce – byłoby miło, jakby i one aktywnie włączyły się do akcji. Szkoda jedynie, że nie będą się ze sobą naparzać dwie wrogie floty, tylko Marynarka USA vs. Obcy, ale i tak szykuje się niebagatelna wizualna uczta i obowiązkowy zakup na Blu-ray.

Mam nadzieję, że pomimo obecności kosmicznego czynnika, film nie będzie głupawym widowiskiem nastawionym tylko na rozpierduchę, z transformerową płycizną merytoryczną, i obok efektów specjalnych o epickim rozmachu, filmowcom uda się przemycić do „Battleship” także nieco dramaturgi i logiki. Obecność Liama Neesona w obsadzie oraz Petera Berga - twórcy niezłych „Królestwa” (2007) i „Hancocka” (2008) na stołku reżyserskim, pozwala mieć na to nadzieję.

6 komentarzy:

  1. a ja mysle, ze twoje obawy sie potwierdza, i dostaniemy efektowna papke. z reszta, czego mozna sie spodziewac bo ekranizacji gry planszowej? zadnego znaczenia nie ma tutaj dla mnie udzial Nessona ani to, jak zostal obsadzony stolek rezyserki. podpisuje sie pod cameronem, ktory swego czasu skomentowal powstawanie tego filmu slowami "takie produkcje upadlaja kino". otoz to.

    /piwon

    OdpowiedzUsuń
  2. Serio Dux? Przecież ten trailer jest tak bezpłciowy i tragiczny, jak to tylko możliwe - z miejsca widać, że ten film będzie słaby i sztampowy do bólu, obojętnie jaką rozpierduchę zaserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. To co widać w zwiastunie daje taką samą nadzieję na emocjonujące, jak zwiastuny TVNowskich komedii na zabawny film. Gdyby chcieli upchnąć tam więcej klisz to chyba by się posrali.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie produkcje zaiste upadlają kino i to jest straszne, bo dzisiejsze wysokobudżetowe kino Hollywoodzkie jest w 90% straszne. Mam nadzieję, że ten film poniesie sromotną klęską i wielkie głowy Hollywoodu następnym razem zastanowią się dłużej nad wyborem pomysłu na film.

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, bądź co bądź, ten pojawiający się z wody dupny statek zrobił na mnie wrażenie. Jak będą w miarę dobre recenzje (w co nie wierzę) to bym się przeszedł do kina.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trailer jak trailer, obecnie jeden z wielu ale ja rozumiem Duxa. Zbliża się obraz z elementami które chce się w filmie zobaczyć. Rozumiem bo sam tak mam że są w filmach sceny dla których jestem gotów czekać a później iść do kina. Ja miałem tak w przypadku 3 części Matrixa w której była końcowa walka "mechów", później zelektryzował mnie fragment z trailera "Dystryktu 9" również z mechem (na szczęście tu film w całości wymiatał).
    Co do filmu to sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie :)
    Pozdrawiam - Maciek

    OdpowiedzUsuń

Najpopularniejsze posty Fetyszystów