To po prostu nie wypada. Nie on, nie takie kino, to po prostu nie przystoi. Nie może wybitny reżyser kina dla dorosłych mierzyć się z filmową bajką dla dzieciaków, serwowaną w Święto Dziękczynienia i do tego w 3D! To brzmi jak parodia i wygląda pospolicie.
Nie chcę tym samym powiedzieć, że reżyser nie ma prawa eksperymentować, chwytać się pomysłów innych niż te, do których przyzwyczaili się widzowie. Jeśli chwilowa fascynacja może być przelana na celuloid, to dlaczego nie? Sam Martin zrobił przecież "Kunduna", a Kurosawa "Sny". Zresztą wielu z tych najlepszych ma swojej filmografii dzieła odrębne pod względem formy i treści, eksperymentalne, ale i te romansujące z kinem masowym. "Hugo" wygląda dość bezczelnie.
Tak nie wypada.
Oh my fucking God, indeed
OdpowiedzUsuńOstatnie filmy Martina mnie nie zachwycają, ale lubię je. Bez spinki kręci filmy rozrywkowe, dla przyjemności bardziej, aniżeli nagród i poklasku. Myślę, że nie trzeba się oburzać.
"Hugo" jak najbardziej zapowiada się interesująco. Jestem pewny, że Martin poradzi sobie w takim temacie lepiej niż można by się tego spodziewać. On od zawsze był reżyserem wielce wszechstronnym. Tylko ten zwiastun tak sobie zmontowany.
Martin udaje Stevena Spielberga, co najśmieszniejsze nawet Steven ostatnio nie kręci takich bajek.
OdpowiedzUsuń"Martin udaje Stevena Spielberga, co najśmieszniejsze nawet Steven ostatnio nie kręci takich bajek."
OdpowiedzUsuńZa to robi motion capture koszmarek pt. Tin Tin. Z dwojga złego wolę Scorsese, chociaż obu nie mam ochoty oglądać.
Cronenberg zmienia styl - tragedia. Scorsese kręci dla dzieci - tragedia.
OdpowiedzUsuńKonkurs: nad czym Desjudi będzie załamywał ręce w przyszłym tygodniu. Typujemy!
:)
lista nazwisk jest dluga ;)
OdpowiedzUsuńO żesz cholercia...Co to jest...jakaś Narnia + Charlie i Fabryka Czekolady ...Najpierw Burton zdziecinniał a teraz ty:] Słabo to wygląda...chociaż z drugiej strony wychwalana przez lud Wyspa Tajemnic też okazała sie wyjątkowo słaba.
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. Tak jakby Scorsese nie nakręcił już staroświeckiego kameralnego melodramatu albo musicalu. Przynajmniej dzieciaki dowiedzą się kto to był Georges Melies - Ben Kingsley wygląda kapitalnie!
OdpowiedzUsuń